|
Ishizu-Angel
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Muspelheim
|
Wysłany: Czw 17:22, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
- Co ty... – Więcej nie zdołał powiedzieć między pocałunkami Riela. Jakoś nie miał zamiaru nic więcej mówić. Cofnął się do tyłu opierając się o pień drzewa. Nie zdziwił się za bardzo czując jak "przyjaciel" rozpina mu koszulę. Uśmiechnął się lekko i przymknął oczy. – Jestem tylko twój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Waff
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 19:36, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Poruszał się bezszelestie ale i tak wzbódził zainteresowanie na dworze Matrusa. Jego srebrzyste włosy spływały równo na ramiona i często mylono go z żeńskimi odpowiednikami jego rasy. Wkońcu swym głośnym śmieszkiem wzbudził i uwagę władcy piekieł. Usiadł u jego boku i uważnie mu się przypatrywał. Keito wpatrywał się w zwierdziadło i ujazł swego ukochanego demona w objęciach anioła.
- Twrady orzeszek do zgryzieia mi się szykuje - żaśmiał się po czym ułożył głowe na kolanach Matrusa gdyż był jego maskotką
Riel czuł miękkość ciała Reity na swej skórze i jeszcze bardziej oddawał się pieszczotom...
Isia tu była ^^
|
|
Powrót do góry |
|
oslepiony KAY XD
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:26, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
mamo ... blagam Wafelku ... uzyj innego kolorka ... bo poprostu myslalem ze puszcze pawia ...xD MOJE OCZY ... ! ! ! T^T
mhah... - chlod uczuc , cieplo uczuc... - powinnas zostac uczuciowym synoptykiem ^^
Mic... mam nadzieje ze nie zemdlejesz... XD
|
|
Powrót do góry |
|
Wafel
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 9:08, 13 Kwi 2007 Temat postu: >.< |
|
maj gad a umnie normalnego ciemnego koloru to było, ale ok
- Ble to ochydne Riel w objęciach jakiegoś .... ah nie znozsze tego słowa - powiedział z obrzydżeniem Keito
- Nie martw się długo to nie potrwa - odpowiedział Matrus, po czym głośno się zaśmiał a wraz z nim reszta piekielnego dworu ... Wyruszysz tam - odparł po chwili
- Świetnie moge choćby zaraz - zaśmiał się jak hiena Keito
- Nie teraz, popatrzę z miłą chęcią jak Riel się upokaża - wycedził Matrus
|
|
Powrót do góry |
|
Ishizu-Angel
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Muspelheim
|
Wysłany: Sob 19:31, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
"Czemu tak nagle przypomina mi się przeszłość... Dlaczego akurat teraz..." Odwrócił głowę w bok. Przed oczami miał obraz byłego z nożem w ręku. "To tylko wspomnienie. Jego tu nie ma. Dlaczego w sekundę przypomniało mi się coś o czym starałem się zapomnieć przez kilka lat. Do tego ręka zaczyna boleć."
- Przestań. Ja... "I co mu powiem. Że mam jakieś halucynacje? I tak nie uwierzy." Ja nie chcę. – Wyszeptał. – Ja... Muszę to najpierw przemyśleć. - Riel patrzył się na niego jak na idiotę.
- Żartujesz prawda? – Reita spuścił głowę. Delikatnie dotknął blizny na przedramieniu.
- Proszę, jedźmy dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
MicuśKociITylkoKoci^^
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:38, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
...naprawdę łatwo idzie... Fenrir sam się dziwił... poza tym... miał deja vu...znowu...
..daj się ponieść.. usłyszał nagle. Skąd ten...?
...daj się ponieść... pragniesz go...to cudowne ciało..stworzone dla ciebie... znowu...zaraz po tym szum i zmysły znacznie mu się wyostrzyły. O głosie zapomniał.
Językiem przesunął po szyi chłopaka, smakował...jak wiatr?jak smakuje wiatr? Co to za...?...moc...czysta kwintesencja energii... zapach...własny... własny zapach zmieszać z jego...
Ostrożnie, opuszkami palców przesunął po klatce piersiowej Hotaru. Gładka skóra... skierował dłoń niżej i najpierw ostrożnie, a zaraz potem pewniej złapał go. Drugą dłonią wciąż miał umiejscowioną na pośladku Strażnika.
-Będę w tobie...- zamruczał zmysłowo do ucha- Będziesz mnie czuł każdą komórką swojego ciała... będziesz szczytował... nie jeden raz - roześmiał się cicho i polizał go po uchu.
Władca Piekieł... powoli miał dość. Służalczości. Pamiętał, że była kiedyś osoba, która... była inna.Fenrir.Tylko on. Spojrzał uważniej na Keito. Ciało niczego sobie. Do tego wzorowy Demon. Ale preferował już ciszę i spokój i szacunek Kaoru niż... to. Po swoim śmiechu... poczuł się...pusty.
nie.tykać.Matrusa.Bo.Zabije.Jakem.Mictlan. mam co do niego plany i radzę ich nie psuć==
|
|
Powrót do góry |
|
kay =*
|
|
Mroczny Mściciel
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:02, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Hotaru spojrzal czule na Fenrira... zaczal go namietnie calowac zas jego alabastrowe cialo drzalo pod kazdym dotykiem namiestnika... lekko odsunal usta... byly polaczone cieniutka nitka sliny z JEGO wargami ... polizal sobie dwa palce po czym wlozyl je w usta kochanka...dalej wrocil jezykiem do ust Fenrira zas naslinionymi palcami delikatnie potarl czubek penisa namiestnika, nastepnie zaczal zwiedzac nimi pozostala jego czesc
- zrob to ... teraz , prosze
znow slodko usmiechnal sie do Fenrira i przywarl do niego calym soba ... odpowiednio ukladajac swoje cialo w oddanczej pozycji (o marysiu XD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Gość
|
|
|
Wysłany: Nie 16:46, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Wszedł w niego zaraz po jego prośbie. Chciał być delikatny, ale sprawiłby tym mu więcej bólu. Teraz też go zapewne boli ale.. to się zaraz zmieni. Przycisnął się mocno do jego pośladków. Był w środku. Tak...ciasno. Tak jak oczekiwał. Dał chwilę dla siebie i jego na przyzwyczajenie się. Przy pierwszym poruszeniu... czuł się cudownie...przy drugim także... i to uczucie potęgowało się z każdą chwilą. Z każdym pchnięciem.
|
|
Powrót do góry |
|
kay =*
|
|
Mroczny Mściciel
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:00, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
poczul niesamowity bol... lekko zacisnal piesci ... cicho jeknal zas po policzku splynela mu malutka lza, po krotkiej pauzie znowu poczul ten bol ale nieco mniejszy... to bylo niesamowite, nigdy sie tak nie czul, byl jak w amoku... czul Fenrira w sobie ... na sobie ... i wszedzie... ogarnialo go niesamowite cieplo , ktore rozlewalo sie po calym jego ciele... kazde pchniecie namiestnika potegowala to doznanie ... na jego bladej twarzy pojawily sie delikatne rumience ... zas oddech kochanka na jego karku dopelnial reszty... Hotaru napinal sie jak struna instrumentu na ktorym gral namiestnik ... byl dla niego niczym wirtuoz z najwyzszej polki ...
Straznik bal sie jednak tego co dzialo sie w jego sercu ... tam tez rozlewalo sie cieplo Fenrira...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Gość
|
|
|
Wysłany: Nie 17:18, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
-Spokojnie-wyszeptał, właściwie wydyszał - Jak będziesz się napinał to będzie gorzej... Nigdy tego nie...?
Dotarło to do niego. Zupełnie nagle. To jest... Poczuł że jego usta rozciągają się w mimowolnym uśmiechu. Ciepłym uśmiechu.
Będzie tylko mój postanowił Nikt nie skala tego ciała...poza mną ta myśl też była niespodziewana.
-Zrobimy to jeszcze... nie raz...rozluźnij się... mój...słodki....
|
|
Powrót do góry |
|
kay =*
|
|
Mroczny Mściciel
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:30, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
... na slowa "moj słodki" jego oczy znowu zmienily barwe na zlota...
- moj slodki...
powtorzyl ... po czym polozyl buzie na swoim przedramieniu i zamknal powieki... na twarzy malowal sie blogi usmiech ... cialo zas lekko sie rozluznilo... cale harmonizowalo sie z cialem Fenrira... teraz byl jego czescia...
-moj slodki...
powtarzal to bezustannie... jego doznania zbieraly sie kropelka po kropelce... zas wiaderko za chwile mialo sie przelac...
powoli przesuna swoja dlon w kierunku wlasnego krocza... chcial zeby podazyla za nia inna lapka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Gość
|
|
|
Wysłany: Nie 17:49, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
-Tak lepiej - pochwalił go z uśmiechem - Będzie ci... przyjemnie.... obiecuję - przypieczętował to co powiedział pocałunkiem w policzek, pochylając się nad nim bardziej.
-Pozwól, że...- nie dokończył ale rozchylił bardziej nogi Hotaru - Zdaj się na mnie.
Złapał dłonią dłoń Strażnika i położył na męskości chłopaka. Pozbawi go wstydu. Zahamowań. Nauczy wszystkiego...
|
|
Powrót do góry |
|
kay =*
|
|
Mroczny Mściciel
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:10, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
kiedy tylko poczul jak Fenrir dotyka jego meskosci... znowu lekko sie napial ... uswiadomil sobie ze zaraz stanie sie z nim cos zupelnie mu nieznanego... ze osiagnie szczyt emocji ...szczyt wszystkiego... w pewnym momencie lekko zadrzal, jego cialem zawladnela fala dreszczy, mocno zacisna oczy, przywarl z calej sily plecami do namiestnika i zlapal go mocno za reke ... kilka mlecznobialych stróżek lepkiej substancji wyladowalo na jego snieznym brzuszku, oddech Hotaru byl bardzo nierowny i gleboki, jakby lapal powietrze z wielkim trudem ... lapczywie. pierwsza najsilniejsza strozka spadla na jego policzek po czy powoli z niego splynela. Straznik byl bardzo zawstydzony tym co wlasnie zaszlo, bal sie spojrzec na Fenrira...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Nie 18:21, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Sam doszedł zaraz po Strażniku.Nie wykazał się zbytnią delikatnością opadając na jego plecy.
-Wybacz... -wymamrotał schodząc z niego - Jak się czujesz...? - dłonią ostrożnie dotknął pośladków Hotaru. Co on ma na twarzy...? Zachichotał i pochylił się nad nim. Językiem powoli przesunął po policzku chłopaka, zaraz po tym przywarł do jego ust i pocałował głęboko. Tak, żeby poczuł swój smak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
kay =*
|
|
Mroczny Mściciel
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:29, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
zaczerwieniony odwzajemnil pocalunek po czym wtulil sie w Fenrira
- moge jeszcze chwile z Toba zostac ... ?
powiedzial bardzo proszacym tonem...
- lubie kiedy pytasz mnie jak sie czuje ...
lekko usmiechniety wtulil sie jeszcze mocniej, po czym przypomnial sobie poczatek rozmowy z namiestnikiem... kiedy pytal go dlaczego to robi skoro...
- czy Ty potrafilbys docenic to co robie ?
po czym ukryl swoj wzroj przykladajac policzek do piersi Fenrira...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|