|
Ishizu-Angel
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Muspelheim
|
Wysłany: Pią 22:41, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Patrzył na świat przymglonym wzrokiem. Błękitna smuga latała wkoło niego "Tron? Tron! Nie mdlej! TRON!" Anioł upadł na piasek nie przytomny. Gdzieś w oddali słyszał głosy innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Pią 22:44, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Tron! - Momoko przerażona pochyliła sie nad aniołem. - Tron obudź się! Ej ty duży! Pomóż mu! - ryknęła ze złością na Vincenta i zmrużyła oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Pią 22:59, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Zmrużył oczy w odpowiedzi i z makabrycznym grymasem na twarzy odpowiedział - Może pwoinniśmy go dobić? Tak się robi z chorymi zwierzętami... - wymruczał, oblizując przy tym usta. Zaraz jednak szybko dodał - Dobra... Wezmę go - wziął go na ręce - Lekki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Pią 23:07, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- On nie jest zwierzęciem - warknęła i bacznie przyglądała sie Vincentowi. - Gdzie go zabierasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Pią 23:20, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
-Alexander - wyjaśnił i skinął głową w miejsce gdzie rudzielec był już widoczny. On i... Kazu. Piasek nieco utrudniał mu "spacer". Anielisko! Gdyby nie on... ehh szkoda energii na bluzgi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ishizu-Angel
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Muspelheim
|
Wysłany: Pią 23:23, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Jęknął. Otworzył lekko oczy. Świat wirował przyprawiając go o mdłości. Nie wytrzymał. W miarę przytomnie wyrwał się z objęć Vincenta i zwymiotował. "Za co to? Czemu?" Łzy mimo woli napłynęły mu go oczu. Z trudem łapał powietrze. "Znowu te kropki" Potrząsnął głową i to był błąd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Pią 23:28, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Momoko odwróciła się tyłem do tej sceny. Nie mogła patrzeć na to jakie męki przechodzi Tron.
- Idźmy już do tego Alexandra - bąknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Inek Jaffar
|
|
Powiernik Mroku
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z klubu nocnego
|
Wysłany: Pią 23:30, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Raziel trzymał się z tyłu nie znał nikogo i nie chciał się wtrącać pozatym był zdedoriętowany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Pią 23:34, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Wziął go ponownie na ręce mimo... obrzydzenia, wiadomo - Bez gwałtownych ruchów bo będzie powtórka - upomniał Anioła - Nie wiecie dlaczego się tu znaleźliśmy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Pią 23:37, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Nie mam pojęcia - Momoko wzruszyła ramionami. Nagle coś zaświtało jej w głowie. - Gdzie jest Shun? - zapytała cicho. - Został w domu? Widzieliście go tutaj? Jak coś mu się stało... - zacisnęła palce na swoich spodniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Sol
|
|
Obrońca Mroku
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szuflady biurka
|
Wysłany: Pią 23:43, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Dopłynęło do nich skądś echo.. jakieś nawoływania
-Ermm brzmi jakby ktoś jeszcze się tu znalazł.. - skomentował czyjeś krzyki. - Myślisz, że gdzie będą szli? Chyba do wioski, żeby się czegoś wywiedzieć.. tak mi się przynajmniej zdaje. To gdzie idziemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Pią 23:51, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Shun. O cholera, zapomniał.
-Nie mam pojęcia gdzie jest - wymruczał i uciekł spojrzeniem w bok. To śmieszne, potrafił innym kłamać w żywe oczy ale... kiepska sprawa - Ale nie martw się, poradzi sobie.
hahaha mam już ponad 1000 postów^________^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Inek Jaffar
|
|
Powiernik Mroku
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z klubu nocnego
|
Wysłany: Sob 0:20, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Demon leciał ponad wszystkimi jak zwykle nikt nic sobie nie robił z jego obecności, co chwila tylko zerkał na Vincenta rzucając mu pełne wyżutu spojrzenia... To dziwne ale czuł się ..... zazdrosny???? Tylko czemu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ran
|
|
pika*nchi
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: middle of the storm
|
Wysłany: Sob 10:47, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Coś się tam rusza... - powiedział próbując przebić wzrokiem gęstniejące ciemności - Heeeeeeej!! - zamachał rękami nad głową
Nie miał pojęcia dlaczego to robi, ale ta eteryczna laska mówiła coś o towarzyszach. Może to o nich chodziło. A jeśłi nie, to przynajmniej dowiedzą się gdzie trafili.
- Rusz tyłek - rzucił przez ramię do Alexa - Wyjdziemy im na spotkanie.
Zjechał na piętach z wydmy i ruszył w stronę nadchodzącej grupki. Na wszelki wypadek trzymał jednak miecz w pogotowiu.
Kiedy podszedł już dosyć blisko by rozpoznać twarze zatrzymał się. Vincent..> Na dodatek niósł kogoś, kto nie wyglądał na zdrowego. I jakaś dziewczynka. I jeszcze dwoje. Aż mu skóra ścierpła - nieśmiertelni. Ale jakby inni.
Przemógł niechęć
- Witaj Vincent - starał się nie warczeć za bardzo - Czy ty, albo któreś z twoich towarzysz ma pojęcie gdzie jesteśmy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Sob 11:21, 22 Kwi 2006 Temat postu: |
|
-Nie, nie mam pojęcia. Oni też - położył Anioła na ziemi i podszedł do Alexandra - Cieszę się, że przynajmniej ty tu jesteś! - wtulił się w niego. Już po chwili rudzielec poczochrał go i odpowiedział
-Już wszystko dobrze. Musimy dowiedzieć się kto i po co nas tu sprowadził... Ale może najpierw zajmiemy się twoim rannym przyjacielem? - wskazał na Anielisko.
-To nie jest mój przyjaciel! - odburknął i uklęknął obok rannego - Mała wciąż mi nie powiedziała co się stało! Jak niby miałem mu pomóc? - spojrzał z wyrzutem na dziewczynkę.
Zauważył, że Demon rzuca Vincentowi dziwne spojrzenia. Tego, jak spojrzał na rudzielca to już nawet nie warto komentować...
Zazdrosny? pomyślał i zaraz sobie odpowiedział Vincent chyba w końcu kogoś znalazł... ale co z ... tamtym? No nic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|