|
Inek Jaffar
|
|
Powiernik Mroku
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z klubu nocnego
|
Wysłany: Pią 16:06, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Mnie nic nie jest..... - Raziel cały czas gapił się i nie mógł skumać jak to się stało
- Ej.... To co robimy? Idziemy czy stojimy tutaj.... w sumie to nie wiemy gdzie iść.... ech - westchnął demon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Pią 16:27, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
-Zrobiłbym to, gdybym był w stanie wstać - spróbował jeszcze raz, ponownie upadł spowrotem na piasek - Sam widzisz - wzruszył ramionami. A to co? Sięgnął po telefon i wystukał numer Vincenta. Sygnał był... Odbierz.
Chciał coś pwoiedzieć ale przerwało mu brzęczenie telefon.
-Co za idiota w takiej... Alexander! - nawet nie zorientował się jak wielka radość zabrzmiała w jego głosie - Słuchaj, nie wiem co się stało ale... skąd wiesz? ... jakby to powiedzieć... w lesie. Tak? ...dobra... słyszę szum, czekaj na mnie, ok? A... jesteś z nim...Narazie - odłożył słuchawkę, wciąż tak samo zaintrygowany.
-Raziel... - zaczął niepewnie - Alexander i Kazunari też tu są... co się dzieje!?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Pią 16:55, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Podjęła kolejną próbę otworzenia oczu. Tym razem słońce nie było aż tak upierdliwe jak wcześniej. Rozejrzała się na boki. Piasek. Wszędzie piasek. Zacisnęła zęby i spróbowała się podnieść. Na próżno. Była jakby sparaliżowana, a na dodatek czuła ostry ból w kostce. Cholera, jeszcze mi brakuje skręconej kostki!. W powietrzu unosiła sie słona woń, a mewy przeleciały jej przed oczami. Słyszała cichy szum fal, który w pewien sposób ją uspokajał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ishizu-Angel
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Muspelheim
|
Wysłany: Pią 18:35, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Tron chciał z imetem wlecieć do pokoju Momoko. Świat zaczął wirować. I z tym oto impetem trafił w futrunę, która na dowidzenia zostawiła mu siniaka na czole. - Co się dzieje! "Wygląda jakbyś się przenosił w inny wymiar." Co!!! - Po chwili wszystko ustało, poza bulem głowy. Stał z szokowany na plaży. "Czy to nie twoja znajoma?" Anioł spojrzał w bok. - Momoko. Nic ci nie jest? - Uklęknął obok niej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ishizu-Angel dnia Pią 18:37, 21 Kwi 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Sol
|
|
Obrońca Mroku
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szuflady biurka
|
Wysłany: Pią 18:35, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Uniósł do ust drinka i ze zdziwieniem zauważył, że zrobił się półprzeźroczysty. Nagłe szarpnięcie w żołądku i zgiął się w pół. Poczuł jakby miał za moment zwymiotować. A potem nagle wszystko ustało. Stał na chwiejnych nogach i rozglądałsię zdezorientowany.
-No do cholery jasnej, mój drink.. - i dopiero po chwili jakby dotarło do niego, że są w zupełnie innym miejscu.
-Co.. gdzie my niby jesteśmy? - podparł się rękami na biodrach. Zapach morza, przynajmniej tak się zdawało unmosiła się w powietrzu.
-Nie wiem jak ty, ale ja idę znaleźć plażę - oznajmił Shunowi i ruszył w stronę miejsca, z którego zdawało mu sięsłyszał szum fal. Może być plus tej podróży. Opali się, wykąpie w morzu i odstresuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Pią 18:56, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Tron - mruknęła. Pomrukała kilka razy i spróbowała się podnieść jednak uniosła się tylko na chwilę po czym runęła na piasek. Jak przyjemnie gdy nie czuć lewej nogi skrzywiła się. - Mógłbyś mi pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ishizu-Angel
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Muspelheim
|
Wysłany: Pią 19:08, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Co się stało? - Przyjżał się jej kostce. - Skręcona. Poczekaj, zrobię ci zimny okład. Zaraz wrócę. - Oderwał rękaw od swojej koszuli i zanurzył w wodzie. Leciał nad piaskiem. Tak było szybciej. - Trzymaj. - Podał jej mokry rękaw. - Trzeba ją nastawić. Zaboli. - Dość gwałtownie wykonał i owinął ja mokrym materiałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Pią 19:13, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Au - powiedziała bez uczucia. - Tak w ogóle, to gdzie my jesteśmy? - jeszcze raz rozejrzała się dookoła. Uszczypnęła się w rękę. Matko!. Na nogach miała wielkie kapcie przypominajace kocie łapy. Uderzyła się dłonią w czoło. Zrezygnowana usiadła na piasku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Kocia
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 19:31, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
-Uch...-Shun stal jak wryty.Zachowuje sie jakby nic sie nie stalo...Ale nie chce zostac sam!-Aya! Poczekaj na mnie! Nie zostawiaj mnie tu samego!-i puscil sie pedem za chlopakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ishizu-Angel
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Muspelheim
|
Wysłany: Pią 19:37, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Wygląda na plażę. - Usiadł obok niej. - Idziemy gdzieś czy zostajemy tu na noc? - Spytał przyglądając się jej kostce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Sol
|
|
Obrońca Mroku
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szuflady biurka
|
Wysłany: Pią 19:38, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
-A może powinniśmy się wybrać do tamtej wiochy dowiedzieć sie w ogóle gdzie jesteśmy? - zaproponował. - I szybciej, jesli to możliwe zobaczyć jak wrócić do domu. Chyba lepszy pomysł. A później może pójdziemy na plażę albo może do lasu - Chociaż szczerze mówiąc, wydaje mi się, że nie jestesmy w naszym świecie? Może jakiś równoległy do naszego, ale nie nasz. Ale może się mylę. Oby! - to mówiąc skręcili razem z Shunem na ścieżkę prowadzącą o wioski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Pią 19:41, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- No cóż... Jeśli chcesz mnie ciągnąc jak worek z ziemniakami to chodźmy. - wzruszyła ramionami. - Jeśli nie chcesz mnie ze sobą ciągać to sam możesz pójść. Wątpie żeby to co się teraz dzieje miało jakikolwiek wpływ na bieg mojej historii - westchnęła i położyłą się na piasku z rękoma pod głową.
(O. ma tak zwanego doła, więc narazie Momoko będzie ee dośc nie miła)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Inek Jaffar
|
|
Powiernik Mroku
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z klubu nocnego
|
Wysłany: Pią 19:45, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Nie mam pojęcia.... ej a kto to jest ten Alexander... dużo o nim myślałeś i wogóle... - demon spuścił oczy po czym nagle przytulił Vincenta - Nie wiem co się dzieje ale nie zostawiaj mnie tu samego!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Kocia
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 19:56, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
-W sumie to z ta wioska to masz racje...Tam napewno bedzie wiecej ludzi niz na plazy, ktorych bedzie mozna o cos wypytac...-rozgladal sie dookola z ogromnym zdziwieniem.Nie rozumial tego wszystkiego co sie stalo...i czul sie dosyc slabo.Zakrecilo mu sie w glowie i sie zachwial ladujac na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ishizu-Angel
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Muspelheim
|
Wysłany: Pią 20:11, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Saphiriel rozejżyj się po okolicy. - Błękitna smuga dymu wyleciała z kolczyka. "Dla ciebie wszystko." - Dzięki. - Smuga przesówała się dość szybko. Tron zaczął rysować palcem na piasku. Z chładzało się i słońce powoli zachodziło. Mineło może pół godziny, gdy Saphiriel wrócił. "Oświadczam, że w tamtym lesie jest kilku twoich znajonych, stado przerośniętych wilków, pełno paskudnego robactwa i węży. Za lasem jest jakaś zacofana wioska." - Niedaleko jest jakaś wioska. - Wziął na plecy Momoko. "Radzę nie latać. Wilgotne powietrze dość szybko cię uziemi" "Wiem. Kłania się niezły spacerek." Nie zwracając uwagi na narzekania zielonowłosej ruszył w kierunku lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|