|
Inek Jaffar
|
|
Powiernik Mroku
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z klubu nocnego
|
Wysłany: Sob 21:42, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Wiesz co? To nie ładnie tak sobie żartować z czyjiś uczuć.... - Raziel spuścił głowę - No bo co jeśli ci uwierzę .... a potem mnie zostawisz!!!!
Raziel wyraźnie zmarkotniał a rumieńce nie schodziły mu z twarzy (dlatego że Vincent go trzymał) Było mu całkiem przyjemnie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Sob 22:22, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
To przecież zabawa... pomyslał i chciał nawet powiedzieć to na głos ale... Szkoda mu było Demona. Śmiechu warte, ale to prawda.
-Naprawdę ładnie ci w rumieńcach - uśmiechnął się szczerze, co nawet go zdziwiło. Na taki uśmiech pozwalał sobie jedynie w obecności Alexandra. I to nieczęsto - Ale mało się znamy, prawda? Raziel, tak się nazywasz.... a poza tym?
Totalnie olewali dziewczynę i tego drugiego... jakoś specjalnie mu to nie przeszkadzało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Inek Jaffar
|
|
Powiernik Mroku
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z klubu nocnego
|
Wysłany: Sob 22:27, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Pozatym to pochodzę z przyszłości ... wiem to głupio brzmi ale tak jest ..... kilka lat temu zgubiłem się przenosząc się w czasie i już nigdy nie wróciłem do swojich czasów no i błąkam się tak po świecie bez celu - Razielowi zrobiło się głupio bo wiedział że jego historja brzmi dość dziwnie
- A ty opowiedz mi cos o sobie - zapytał niepewnie Vincenta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Sob 22:40, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
...zamrugał kilkakrotnie zanim zdołał jakoś przetrawić tę informację. Najpierw jakiś idiota próbuje go zabić... później Demonica oznajmia mu że jest jego siostrą... teraz ten twierdzi ze z przyszłości przybywa. TO JAKIŚ ŻART?! Miał naprawdę olbrzymią ochotę popukać się w czoło i po prostu sobie pójść...
- O sobie? - skrzywił się, omijał ten temat zazwyczaj - To może... nie tutaj? - zasugerował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Inek Jaffar
|
|
Powiernik Mroku
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z klubu nocnego
|
Wysłany: Sob 22:43, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Raziel widząć ze Vincent się wkurzył trochę się odsunął ale dalej patrzył na niego nieśmiało
- Dobrze skoro nie chcerz mówić to nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Sob 22:46, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Ponownie się skrzywił. Takiego Demona to jeszcze nigdy w całym swoim życiu nie spotkał... Anielisko też jakieś... "nieanielskie" jest. Co się na tym świecie wyrabia...
-Dobrze, opowiem coś o SOBIE - zaakcentował ostatnie słowo - Ale nie tutaj. Chodźmy do jakiegoś baru...lub w inne miejsce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Inek Jaffar
|
|
Powiernik Mroku
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z klubu nocnego
|
Wysłany: Sob 22:49, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Dobrze- Raziel uśmiechnął się i wstał to chodźmy gdzieś! Mmmm a co z nimi - tu wskazał na Nadie i sessa??
Razielowi zrobiło sie trochę weselej sam nie wiedział czemu się tak cieszy><
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ran
|
|
pika*nchi
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: middle of the storm
|
Wysłany: Sob 22:53, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Kazu dotarł do jakiegoś hotelu i wynajął sobie pokój. Musiał się zastanowić do dalej. Czy ma dalej ścigać Vincenta i starać się go zabić? A może powinien dać sobie spokój i zacząć żyć czymś innym niż zemsta.
Mógłby znaleźć sobie jakąś pracę na stałe i gdzieś zamieszkać, tak naprawdę a nie żyć wicznie w podrózy. Tak właśnie wyglądały ostatnie 3 lata...
Odszedł od okna przez które wygłądał i sięgnął po swoją torbę podrózną. Otworzył ją, ale nie mógł znaleśc tego, czego szukał. GOrączkowo wytrząsnął całą jej zawartość na łózko.
- Nie ma - jęknał opuszczając ręce. Jego książka, ukochana poezja Rimbauda ... Gorączkowo starał się przypomnieć sobie co mogło sie z nią stać.
No tak, czytał ją w oczekiwaniu na kolację w domu tamtego... eeech. Widać została przy łózku.
- Kurwa mać... - zaklął uświadamiając sobie, że MUSI po nią wrócić.
Po kilkudziesięciu minutach, podczas których zmieniał zdanie ze 20 razy dzownił do dębowych drzwi wielkiej rezydencji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Sob 22:59, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
-A oni niech też poznawają się bliżej - wzruszył ramionami i wstał przeciągając się z zadowoloną miną - Chodźmy - nie czekając na Raziela podąrzył w tylko sobie znanym kierunku. Wiedział, ze jest tam bar, którego atmosferę wprost uwielbiał: mało osób, dużo spokoju.
James otworzył pospiesznie drzwi ale Alexander uspokoił go uśmiechem, przecież nic takiego się nie stało... Wrócił spojrzeniem na ekran laptopa.
-Panie Alexandrze... - usłyszał niepewność w jego głosie więc spojrzał zdziwiony na lokaja. Ten odsunął się ukazując niespodziewanego gościa.
-Proszę, proszę... - uśmeichnął się pod nosem i wstał - Jakiś problem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Inek Jaffar
|
|
Powiernik Mroku
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z klubu nocnego
|
Wysłany: Sob 23:03, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Demon pobiegł za Vincentam. Chwile tak szli w milczeniu. Aż Raziel stwierdził że doszli do jakiegoś baru, nie było w nim zbyt dużo ludzi ale wyglądał całkiem przyjemnie.
Weszli tam oboje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Sob 23:08, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Odsunął mu krzesło, zanim ten zdąrzył usiąść.
-Dwie kawy - złożył zamowienie i dopiero wtedy dotarło do niego, że nie zapytał o zdanie Raziela - Chwileczkę! Co chciałbyś? - zwrócił się do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ran
|
|
pika*nchi
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: middle of the storm
|
Wysłany: Sob 23:09, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Owszem - rzucił - Zostawiłem tu pewną książkę. Jest dla mnie bardzo ważna i chcę ją spowrotem. Nigdy bym tu nie wrócił gdyby nie to.
Patrzył na rudego wyczekująco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Inek Jaffar
|
|
Powiernik Mroku
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z klubu nocnego
|
Wysłany: Sob 23:12, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Poproszę sok jabłkowy - Tu poczuł się jakby zamawiał coś dziwnego.... ponadto ucieszył się że Vincent zdawał się być taki miły. Usiadł przy stole i wyczekująco patrzył na Vincenta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Mictlan
|
|
Mistrz Spamowania
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1810
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hell
|
Wysłany: Sob 23:13, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Gestem wskazał mu schody, milczaco przyzwalając aby wszedł i zabrał swoją własność. Sam bez pośpiechu wrócił do laptopa.
-Pańskie okulary - James podał mu je w ukłonach.
-Dziękuję - uśmiechnął się do niego. Przestał zwracać uwagę na chłopaka, w końcu ten ma go przecież za zboczeńca, prawda? Gdyby cokolwiek powiedział-Kazunari od razu wyczułby w tym jakiś podtekst.
-W takim razie kawa i jeden sok jabłokowy - kobieta uśmiechnęła się dobrotliwie nie robiąc na szczęście żadnych wymówek. Był jej za to naprawdę wdzięczny. Gdy odeszła, przez chwilę wpatrywał się w kant ich stolika - Jak już zdąrzyłeś się nasłuchać moim ojcem był Demon. Moja matka miała przez niego uraz do końca życia, wychowywała mnie więc jej matka. Oddała mnie na naukę do Mistrza - tu w jego głosie można było wyczuć pewną nutkę nostalgii - który, wyszkolił mnie na idealnego zabójcę - uśmiechnął się pod nosem - Nauczył mnie też wielu innych rzeczy - dodał dwuznacznie, z nieco ironicznym grymasem na twarzy - A dziś się dowiedziałem że mam siostrzyczkę starszą ode mnie o całkiem sporo lat i poznałem Demona z przyszłości - zachichotał opierając głowę na dłoniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Inek Jaffar
|
|
Powiernik Mroku
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z klubu nocnego
|
Wysłany: Sob 23:24, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- widzę że masz ciekawe życię... - Raz uśmiechnął się. - Nie stwarzam ci kłopotów przypadkiem bo jakiś taki zły chyba jesteś....
W tym momęcie przyszła pani z zamówieniem..
- Prosze kawa i sok - uśmiechnęła się szeroko i a tace z "zamówieniem" położyła przed nimi - Zapłacicie teraz czy przy wyjściu???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|