|
Hotaru-chan
|
|
Inkwizytor
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dzielnica Cudów
|
Wysłany: Śro 18:34, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Czy jego porąbało? Szybka myśl przemknęła przez jej głowę. Demon nawet nie przejął sie jej wyglądem, to znaczy, że...nie poznał jej! Odetchnęła z ulgą. Ulgą, ktory byla jednak trochę połowiczna, bo świadomośc, że w tym akurat miasteczku przebywa Vincent sprawiała, że cała się trzęsła. Na mnie już pora Mruknęła pod nosem i korzystając z nieuwagi demona wymknęła się chyłkiem. Nie wiedziała dlaczego, lecz nogi same niosły ją w jedno miejsce - plac zabaw. Jakaś dziewczynka hustała się na hustawce... Nic specjalnego....Zaraz! Czy ona nie była przypadkiem w domu? Tak! Może to jednak nie jest taki beznadziejny dzien....^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Śro 18:37, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- He? - Momoko bacznie spojrzała w stronę jakiś krzaków (XD) lecz nic nie dostrzegła w ciemnościach. Zaczęła się chuśtać dalej jednak była gotowa do ucieczki. W razie niebezpieczeństwa, nie ma co liczyć na Trona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ishizu-Angel
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 1513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Muspelheim
|
Wysłany: Śro 18:42, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Tron leciał nad miastem. Aurę demona wyczuł doś szybko i skierował się w tamtym kierunku. Po chwili wylądował na jednej z parkowych ścieżek. Z oddali ujżał fontannę.
- Witaj Vincent. Widzę, że w czymś przeszkodziłem. Już mnie nie ma tylko zabiorę z tąd jego. - Wskazał w kierunku demona. Uśmiechnął się wrednie. - Życzę miłego wieczoru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Hotaru-chan
|
|
Inkwizytor
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dzielnica Cudów
|
Wysłany: Śro 18:42, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Okej - zauważyła mnie^^ dobrze...skoro tak - Show Time!
-Hej - uśmiechnęła się przyjaźnie do dziewczyny - mogę się przyłączyć?! - usiadła na huśtawce obok. Staraj się być miła - naprawdę się staraj!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Śro 18:44, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Jestem Momoko - powiedziała z szerokim uśmiechem. Widać, że ucieczka nie będzie potrzebna. - Czy ty przypadkiem, nie będziesz u nas mieszkać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Hotaru-chan
|
|
Inkwizytor
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dzielnica Cudów
|
Wysłany: Śro 18:48, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
-Jasne^^....znaczy się...tylko przez jaiś czas, o ile pan domu mnie nie wyrzuci... A Ty? Też jesteś tu chwilowo?? - Okej....chyba uda mi się zdobyć jej zaufanie... A poza tym, to chyba jedyna dziewczyna w domu tego Shuna, czy jak mu tam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Śro 18:50, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Ja jestem siostrą "pana domu" - zaśmiała się głośno. - Lepiej mów na niego Shun, bo "pan domu" jakoś nie pasuje - powstrzymała kolejny wybuch. - Jak chcesz mogę znaleść jakiś kącik w moim pokoju. O ile nie będzie ci przeszkadzać obecnośc Trona - westchnęła. - Bywa nieco humorzasty - zachichotała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Hotaru-chan
|
|
Inkwizytor
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dzielnica Cudów
|
Wysłany: Śro 18:55, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Trona? On mieszka z Tobą w pokoju?! Nie wstydzisz się obecności mężczyzny? - tym razem nie blefowała. Spac razem z Tronem w pokoju?! Ale z drugiej strony ta informacja okazała się bardzo przydatna - skoro są blisko siebie, najłatwiej będzie wydobyć jakieś informacje od Momoko. - wiesz...jeśli nie masz nic przeciwko, to chętnie zamieszkałabym z Tobą....w końcu dziewczyny powinny trzymac się razem, nie? - uśmiechnęła się szeroko, jednak ten uśmiech nie objął oczu, które pozostały zimne, jak 2 kamienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Śro 18:58, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Przyzwyczaiłam się. Po za tym jego zazwyczaj nigdy nie ma. - Momoko spojrzała z gwiazdy z wyrzutem (?). Po chwili jednak uśmiechnęła się przyjaźnie do dziewczyny. Nic nie podejrzewała (naiwna ). - Przepraszam. Jak masz na imię? - znów uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Hotaru-chan
|
|
Inkwizytor
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dzielnica Cudów
|
Wysłany: Śro 19:01, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Tokori...- powiedziała z namysłem - poprostu Tokori. W sumie, to nieładnie z mojej strony...włażę Wam na plecy, a Wy nie bardzo wiecie kim jestem. Pytaj jeśli chcesz:) Jeśli uznam, że czegos nie mogę powiedzieć - nie odpowiem^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Śro 19:06, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Cóż, nie zamierzam się na ciebie rzucić z pytaniami. Mam tylko nadzieję, że sie zaprzyjaźnimy. Nigdy nie miałam przyjaciółki. - Na chwilę posmutniała jednak uśmiech szybko wrócił jej na twarz. - Nazywają cię czasem mała? Wyglądasz na młodą osobę. Mnie strasznie denerwuje jak mówią tak na mnie - zmarszczyła na chwilę brwi po czym uśmiechnęła się szeroko. Sprawiała wrażenie bardzo wesołej, jednak w jej duszy szalała burza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Hotaru-chan
|
|
Inkwizytor
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dzielnica Cudów
|
Wysłany: Śro 19:11, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Przyjaciół poznaje sie w potrzebie... - Taa....ja cię akurat potrzebuję^^ - Mała? Zawsze tak na mnie wołali...a ja..chciałam im zawsze pokazać, że jestem taka dorosła...i w końcu pokazałam - lekki grymas wykrzywil jej twarz - ...wstąpiłam do Zakonu. Ale teraz, kiedy jestem zakonnicą - pracuje ku chwale Pana, a poza tym - uśmiechnęła się - nikt już do mnie nie mówi "mała"^^ - spojrzała na Momoko. Wyglądała na wesołą, jednak miało się wrażenie, że coś dzieje się w jej wnętrzu. Dobrze znała to uczucie. po raz pierwszy zastanowiła się, czy wykorzystanie małej przyjdzie jej z taką łatwościa, jak sądziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Śro 19:15, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Przez chwile zastanawiała sie czy samemu nie przystąpić do "Zakonu". Pokręciła przecząco głową i spojrzała nieobecnym wzokiem przed siebię.
- Masz jakąś misję? Czy trafiłaś tu przypadkiem? - zapytała cicho.
(Pytanie może już było, ale co tam xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Hotaru-chan
|
|
Inkwizytor
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dzielnica Cudów
|
Wysłany: Śro 19:22, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Jakby znała całą prawdę! Grać, czy mówić prawdę?
Po chwili namysł odpowiedziała głuchym tonem:
- Byl sobie raz motyl - był piekny, niesamowicie piekny, lecz jego piekno nie zawierało się w samej jego naturze. Był piekny, bo kochal. Dla miłości poświęcił wszystko, nawet swoje piekne skrzydła. Raniony, upadł na ziemię i bezgłosnie wolal o pomoc. Nikt saie nad nim nie ulitował, oprócz Niego. On dal mu siłę, by przetrwać, dał możliwośc, by zemścić się, dał mu misję... - Już wiedziała, że szczerze poluybiła Momoko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
O.
|
|
Archanioł Mroku
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ogrodu
|
Wysłany: Śro 19:27, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Mój motyl już umarł - powiedziała niemal niedosłyszalnie Momoko. Było już późno jednak jej pasowało towarzysto Tokori. Uśmiechnęła się do niej pocieszająco. - Długo zamierzasz tu zabawić? - spytała. Miałam o nic nie pytać, a zachowuję się jak swój brat skarciła sie w myślach i znów spojrzała w niebo. Marwią się czy się nie martwią?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|