FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie Forum o tematyce YAOI 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
"Myślełem, że to koniec"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o tematyce YAOI Strona Główna -> Opowiadania

Gruszka_32
Innowierca
Innowierca



Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:57, 08 Lis 2009    Temat postu: "Myślełem, że to koniec"
 
    To już był koniec.
    Tak myślałem.

***
    Adrian siedział w pokoju. Tak wiele się zmieniło.
    Ale on nie wiedział...
    Znów stanęły mu przed oczami tamte chwile...

***
    Byli w lesie.
    - Max! - krzyknął jakiś chłopak.- W lesie jest człowiek!
    Arek, Edgar i Piotr rzucili się w tamtym kierunku. Byli w trakcie... Wtedy mogli zabić każdego, kto miał choć odrobinę krwi.
    Max została. Nie mogła teraz uciec. Stała naprzeciwko Adriana. Patrzyła mu głęboko w oczy, mierząc siły.
    Chłopacy wrócili. Edgar trzymał za ręce jakiegoś przestraszonego chłopaczka.
    - Wybacz, nie zdążyłem. -Wyszeptał Krystian bliski obłędu, że zawiódł swoją ukochaną.
    Dziewczyna posłała mu pocieszające spojrzenie.
    - Twój przyjaciel cię zdradził.- powiedział Adrian wskazując Mateusza, który chował się za Arkiem. - Dam Ci wybór. Zostaniesz z nami. Ze mną. - poprawił się po chwili namysłu. - A chłopakowi nic się niestanie.
    Max spojrzała na przerażonego dzieciaka. Edgar przyciskał sobie jego głowę do piersi, tak, że jego usta były na wysokości tętnicy chłopca.
    - Zgoda.
    Arka zamurowało.
    - Tak szybko się zgadzasz?
    - Jasne, nie ma sprawy. Tylko puść chłopaka i możemy iść gdzie chcesz.
    Adrian skinął głową i Edgar puścił młodego. Dzieciak ile sił w nogach, ruszył przed siebie, potykając się o korzenie drzew.
    - Nie pozwalam! - Krystian dobiegł i zasłonił sobą Max.
    - Tamar, wyluzuj. - powiedziała dziewczyna, kładąc mu rękę na ramię. Wybrzydziła zrezygnowanego chłopaka i podeszłą do Adriana.
    - To co chcesz teraz robić? -zapytała spokojnie.
    'A więc jednak naprawdę jej zależy' – przemknęło Adrianowi przez myśl. Chwycił ją na ręce. Nie zaprotestowała.
    - Do mnie. - szepnął jej cicho do ucha.

***
    Później pamiętał już tylko ból. Ogromny ból jaki czuł, patrząc jak Max umiera.
    Ugryzł ją.Wpuścił jad w jej krew. Ale okazało się, że owszem, jest czarownicą, ale również wilkiem. W większej części. Zaczęła umierać...
    Adrian poczuł ciepłe łzy spływające mu po twarzy.

***
    - Dość tego! -powiedział Arek, wstając od komputera. Ruszył w stronę kanapy, na której siedział Adrian. Usiadł obok niego.
    Adrian patrzył pusto w jeden punkt. Jego przyjaciel – Arek, nie mógł już znieść tej obojętności. Położył mu dłoń na ramieniu. Adrian czując ciepło spojrzał na kumpla.
    Z oczu popłynęły mu łzy. Arek delikatnie wytarł łzę z twarzy Adriana i pogłaskał go po policzku. Na twarzy chłopaka pierwszy raz od dłuższego czasu zagościł uśmiech. Zaraz jednak napłynęły następne łzy.
    Arek zbliżył swoją twarz do policzka przyjaciela i scałował łzy. Ku swej radości, odkrył, że Adrian się nie odsunął. Tak,mam go! - pomyślał.
    Przesunął usta w dół. Napotkał chłodne wargi. Były napięte. Gotowe do pocałunku. Dlaczego więc nie miał tego wykorzystać? Przywarł do ust przyjaciela. Po chwili przełożył rękę przez jego ciało, sprawiając tym samym, że Adrian musiał przyjąć pozycję leżącą.
    Chłopak odsunął się na chwilę i spojrzał w brązowe oczy Adriana. Nie było już w nich smutku. Tylko coś innego... Pożądanie?
    Na co on właściwie czeka?! Zawsze przecież o tym marzył. Szybko zsunął koszulę, odsłaniając rozorane pazurami wilka, plecy. Rozpiął klamrę paska i zsunął spodnie. Pomógł potem Adrianowi zdjęć koszulę.
    Znów przywarł do niego ciałem. Składał pocałunki na ustach, policzkach, szyi i piersiach... Czuł jak przyspiesza serce przyjaciela. Słyszał jego świszczący oddech.
    Nagle Adrian uniósł się trochę i przewrócił Arka na plecy. Teraz on zaczął pieścić jego ciało. Zatracił się w tej szalejącej namiętności. Krew buzowała mu w żyłach. Chciał tylko jednego...
Pozwolił ponieść się zmysłom. Rozkosz zawładnęła jego ciałem.

***
    Był wczesny ranek. Arek leżał nie śpiąc. Obok niego leżał Adrian. Chłopak delikatnie rysował kontury jego mięśni na plecach. Był taki piękny. Taki różny. I właśnie dlatego go kochał. Adrian przewrócił się na drugi bok – twarzą do przyjaciela. Otworzył oczy. Było w nich tyle czułości. Zbliżył wargi do Arka i namiętnie go pocałował.


_____________________________________________________
To moje pierwsze coś. Mam nadzieję, że Wam się spodoba Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
puma0000100
Innowierca
Innowierca



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:22, 01 Maj 2010    Temat postu:
 
Napisane miło! Podoba mi się. Ten debiut był naprawdę dobrym początkiem! Widzę, że od zawsze miałaś chyba ten dar pisania. Naprawdę miło! Smile Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lovkam
Innowierca
Innowierca



Dołączył: 11 Lip 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: .Zobaczysz Mnie w Swoich Snach.

PostWysłany: Nie 13:43, 11 Lip 2010    Temat postu:
 
Sugoi.!
Podoba Mi się .. naprawdę Mi sie Podobe..<3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o tematyce YAOI Strona Główna -> Opowiadania
Strona 1 z 1

Wyświetl posty z ostatnich:   
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin