Słabości^_______^

daj mi daj mi!

łooosz dupas Was to zostawić na chwile a tu jush 5 stron zapisanych XDDD

no muszem to nadrobic X33

łooojć czekoladka *_*...ee ja mam swoją X33 *siada obok Ish i przyłącza sie do pałaszowania*

(patrza na Inka) Jestem za dobra. (daje Inkowi połowę tabliczki czekolady)

O jej ^^ ale fajni! dziękuje!!!!!!!

a moja jest z ryżowymi chrupkami X33 *patsy spode łba i wgryza się w czekolade*

nyoo...
za dobra jesteś XDD
...
ale...w sumie moge wam po gryzie dać ^^ *częstuje*

dobre ^^ a ma ktoś kokosową?

Ja tez chce po kawalku! Bo nie mam zadnej ;_______; A ze szkolenia raczej nie wyjdzie nic zlego, trzeba sie tylko zgadac XD Ja wczoraj bylam nie zywa to mnie nie bylo ^^'

ehhh... ja to zwykle sie spozniam na czekolade ... * cale szczescie mam swoja ... chowam sie w krzaczki ... *... mniammniam... cala moja ... ( ^^ hm... ktos idzie !) *zerk*... laaaa , to nathka... chowaj sie chowaj - * natka widzi jak krzaki sie ruszaja... podchodzi... niucha niucha.... po chwili stwierdza... " to nie prawda ze busz nie lubi bialej czekolady " i poszla dalej - niosla worek z kwiatami ... * uuuuh... caleszczescie ze mnie nie znalazla... bylo by mi glupio ze zjadlem cala czekolade a dla niej juz nic nie zostalo... * otrzepuje se kolanka i leci do tesco... czekolada na promocji jest *

*wraca z dzwoniącym portfelikiem* kwiatki sprzedane! XD bedzie na czekolade *^^*

*zerk na krzak* a co to ?_?
*podnosi papierek po zjedzonej czekoladzie* hmmmm = = podejrzane...*bierze lupke i podąża śladami do tesco* oo Kay ^^ a co Ty tu...*widzi, że Kay zabiera całą czekolade z promocji* hej >.< zostaw tesh mi troche! *macha łapkami*

ale ja kupuje caly naklad ...a potem dziele sie z toba 50 - 50 ...^^ taki mialem plan... a to ze tu jestem... to tylko zwykly pszybadek... * nie patrzy w oczy nathki *

(popija Coca-Cole) Ja tam dbam o linię. (patrza w lustro) Uuu... Znowu można liczyć na mnie żebra =="

oooo... umnie zebra to zobaczysz ... na rendgenie ... < no moze nie taka katastrofa...ale przytylem 2kilo ... ^^' musze zaczac znowu jezdzic z kolegami nad jeziorko... to zrzuce... hehe

A ja sobie bez śniadania do szkoły polazłam. Nie chciałam mieć powtórki z rozrywki =="""

ooo... sniadanie to ja szamiem zawsze... ^^ 3a miec sile zeby za pileczka biegac ...

W szkole mnie brzuch bolał i proszki nie działały =="". Po południu przeszło i na wieczór znowu zaczęło boleć. Dzisiaj wolałam nie ryzykować.